Kontrast:
Czcionka:

Przeszukaj zbiory Cyfrowego Archiwum:

„Salon kultury i sztuki polskiej na morzu” – m/s Piłsudski (22 obiektów)

„Rzecz największej wagi: że jest on nasz. Polska na morzu – w tem zdaniu zawiera się wszystko” – tak na łamach „Wiadomości Portu Gdyńskiego” rozpoczął swój reportaż Stanisław Bielski w październiku 1935 roku, w miesiąc po wypłynięciu m/s Piłsudskiego w pierwszy rejs z Gdyni do Nowego Jorku. Choć liniowiec powstał we włoskiej stoczni Monfalcone w Trieście, bez wątpienia stanowił godną reprezentację Polski na morzu. Mówiło się, że jest on „Salonem kultury i sztuki polskiej na morzu”.

Statek był nowoczesny na wielu płaszczyznach. Pod kątem inżynieryjnym wzorowany był na włoskim m/s Victoria. M/s Piłsudski został wyposażony w motory napędowe typu Sulzera, dzięki którym mógł osiągnąć prędkość 18 węzłów i skrócić czas rejsu z Gdyni do Nowego Jorku o około 4 dni w stosunku do wcześniejszych rejsów statkami GAL-u. Dodatkowo zastosowano usprawnienia takie jak: autopilot, echosonda czy system Zenit, który mógł wykryć źródło pożaru w kabinach pasażerów. Nowoczesny był również układ przestrzenny statku, który wprowadzili polscy architekci opierając się na swoim doświadczeniu z pracy na lądzie. Podejście modernistyczne i funkcjonalne miało zapewnić nie tylko estetyczny wygląd, ale także komfort użytkowania.

Wnętrze statku podzielone było umownie na dwie kategorie: turystyczną i III klasę. W odpowiedzi na rzeczywiste potrzeby pasażerów, zrezygnowano z klasy pierwszej. Dzięki temu armator mógł zmniejszyć ceny rejsów oraz zwiększyć liczbę pasażerów, przy jednoczesnym zapewnieniu komfortowych warunków podróży w obu klasach. Na statku znalazły się: bary, sklepy, w których można było zakupić galanterię, kosmetyki, słodycze i alkohole, drukarnia czasopisma okrętowego „Kurier Morski”, oddział poczty polskiej, salon fryzjerski, zakład fotograficzny z ciemnią, sala szpitalna, kaplice, pokój zabaw dla dzieci. Zapewniono także zewnętrzne przestrzenie do rekreacji na pokładzie Słonecznym i Spacerowym, które umożliwiały grę w ringo, odpoczynek na leżakach czy spacery z pupilami. W niepogodę do dyspozycji pasażerów była sala gimnastyczna ze sprzętami i pływalnia na jednym z niższym pokładów.

Przestrzeń wewnętrzna, w której przebywali pasażerowie, została zaaranżowana przez polskich architektów i artystów plastyków (niemal 80 osób) wywodzących się głównie z akademickiego środowiska warszawskiego. Nadzór w pracach architektonicznych i dekoracyjnych pełniła Podkomisja Artystyczna przy Komisji Nadzorczej Budowy Polskich Statków Transatlantyckich w składzie: Wojciech Jastrzębowski, Stanisław Brukalski, Lech Niemojewski i Tadeusz Pruszkowski. W każdym z pomieszczeń starano się stworzyć wrażenie luksusu, a jednocześnie mocno podkreślić polski charakter. Na zlecenie Podkomisji zaprojektowano i wykonano kilkadziesiąt dzieł sztuki w tym: obrazy olejne, akwarele i grafiki Edmunda Bartłomiejczyka, Stanisława Ostoi-Chrostowskiego i Tadeusza Cieślewskiego syna oraz fotografie z zabytkami Polski autorstwa Gabriela Milczewskiego (do kabin w III klasie).  Polscy artyści zaprojektowali niemal każdy element wyposażenia od mebli, przez tkaniny, porcelanę po karty dań.

Pomimo braku I klasy projektanci przewidzieli apartament luksusowy dla „gości specjalnych, dostojników państwowych lub przedstawicieli innych państw”, na który złożyły się salon, sypialnia i przedpokój. Miało to szczególne znaczenie w wymiarze propagandowym i wizerunkowym. Podobnie jak nazwa okrętu nadana na cześć zmarłego kilka miesięcy wcześniej marszałka Piłsudskiego. W prasie rozpisywano się o „żywym pomniku wielkiego wodza”, a na dziobie zamontowano symboliczny ryngraf ze znakiem pierwszej brygady Legionów.

Na wodowanie statku delegacja polskich dygnitarzy i prosperity udała się do Włoch, skąd ruszyła w pierwszy rejs do Gdyni. Na pamiątkę daty 19 grudnia 1934 roku, powstał medal okolicznościowy, zaprojektowany przez Wojciecha Jastrzębowskiego i Antoniego Kenara, który otrzymali uczestnicy uroczystości. Napis wytłoczony na medalu – „Przez morze do rozkwitu Polski” – dobrze oddawał założenia propagandy i polityki morskiej II RP. Dla pasażerów kolejnych rejsów przygotowane były zestawy pocztówek z fotografiami okrętu w obiektywie Kazimierza Borkowskiego. Dzięki nim wiele osób dowiedziało się jak wygląda wnętrze transatlantyku, niedostępne przecież dla większości obywateli II RP.

Katarzyna Piotrowska

Bibliografia:

  • „Wiadomości Portu Gdyńskiego”, 1935, nr 10.
  • M/s „Piłsudski”: katalog dzieł architektury, rzeźby, malarstwa i grafiki na polskim statku oceanicznym, oprac. L. Niemojewski, Warszawa 1935.
  • A. Kostrzyńska-Miłosz, Transatlantyki narzędziem propagandy Polski na morzu, [w:] Polska nad Bałtykiem: konstruowanie identyfikacji kulturowej państwa nad morzem 1918-1939, red. D. Konstantynow, M. Omilanowska, Gdańsk 2012.
  • J. Drzemczewski, M/s „Piłsudski”: duma II Rzeczypospolitej Polskiej, Gdynia 2015.