Krzyżyk św. Benedykta, tzw. „postrach demonów”

„W latach sześćdziesiątych mieszkałam niedaleko Świętej Góry w Chyloni. To była nasza okolica – tu niemal codziennie bawiliśmy się ze starszym bratem i dzieciakami z podwórka. Mimo tajemniczej atmosfery tego miejsca, zawsze czuliśmy się tu bardzo przyjemnie i bezpiecznie. Ptaki śpiewały, my bawiliśmy się w piasku – robiliśmy orzełki (takie jak robi się na śniegu), zjeżdżaliśmy z górki na pupach. Kiedyś znaleźliśmy jakieś metalowe przedmioty – ochrzciliśmy je naszymi skarbami, zakopaliśmy, a miejsce ozdobiliśmy liśćmi i leśnymi kwiatkami.

Święta Góra była kiedyś miejscem pochówku, stąd też ciekawe znaleziska w jej okolicy. Wiele pamiątek zostawili również pielgrzymi odwiedzający stojącą tu niegdyś kapliczkę. W zbiorach naszego Muzeum znajduje się znaleziony na Świętej Górze krzyż św. Benedykta, który przywołał we mnie bardzo miłe i beztroskie wspomnienie z dzieciństwa.

Zwany Postrachem Demonów, według niektórych podań pochodził z czasów, w których żył św. Benedykt (XI wiek). Medalik w formie krzyża miał chronić przed złymi duchami i czarownicami, jak również strzec wiernych wybierających się na pielgrzymkę”.

Bożena Szlachcikowska, Opiekunka ekspozycji, od 2016

„Rodzinnie jestem związany z Chylonią – dawniej kaszubską wsią, obecnie dzielnicą Gdyni. Tu, krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, przybyła moja prababcia od strony matki. Właśnie u podnóża Świętej Góry, na tzw. polanie Vossa, poznała swojego przyszłego męża – mojego pradziadka.

Historie i legendy związane z tym wzniesieniem przekazywane były w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie, podsycając zaciekawienie magiczną aurą tego miejsca. Postrach Demonów to jeden z przedmiotów przywołujących rodzinne strony – ale ma on dla mnie również wartość bardziej osobistą. W dzieciństwie, jeszcze zanim usłyszałem o znalezisku spod Świętej Góry, otrzymałem od babci replikę medaliku. Noszę ją przy sobie do dziś”.

Michał Miegoń, Dział Komunikacji i Promocji, od 2017